wtorek, 3 lutego 2015

22 miesiące


Krzysio kończy dziś 22 miesiąc swojego życia.

Wspaniale jest być świadkiem jego zmian, rozwoju oraz miłości do młodszego Brata. Serce się raduje.

Nasz kochany Śmiechu. Tak do niego właśnie mówię: Śmiechu, bo jest przepełniony radością.

Mówi coraz więcej. Czasami mamy problem z odgadnięciem co oznacza dany wyraz - takie jest kreatywny.

Uwielbia mówić, które rzeczy w mieszkaniu są jego: "To moje". Taki mojszy etap.

Nadal uwielbia Strażaka Sama. Na dźwięk ulubionej piosenki biegnie po swój hełm i zaczyna zjeżdżać po nodze od kuchennego stołu. Następnie wskakuje na swój samochód i jedzie gasić pożar...

Lubi też Boba Budowniczego oraz Świnkę Peppę, ale jest to lubienie umiarkowane.

Jest moim kuchennym pomocnikiem. Sam wymyśla zaskakujące potrawy. Ostatnio przyniósł mi do picia kubek wypełniony kredkami. Smakowało wybornie.

Jego popisową zupą są płatki kukurydziane na wodzie. Z reguły należy je jeszcze trochę posolić, co Krzysio czyni z miną kulinarnego znawcy.

Wracając do domu pyta o wszystkich domowników. Taki jest rodzinny.

Naśladuje nas, towarzyszy w obowiązkach domowych. Razem odkurzamy, robimy pranie, ścieramy kurze, zamiatamy, myjemy podłogę, nastawiamy zmywarkę i robimy przepyszne soki. Tak jest!

Zmieniamy rozmiarówkę ubrań Syniastego. Wchodzimy w erę ubrań od dwóch lat.

Mamy cudownego chłopaka w domu. Czasami humorzastego, ale przeważnie nad naszym niebem świeci słońce.






2 komentarze: