czwartek, 23 maja 2013

Jesteśmy po...

...USG bioderek i wszystko w jak największym porządku i cieszę się jak nie wiem, że co :D

... pierwszym szczepieniu 5w1 i jupi, dobrze, że koty za płoty i to przykre doświadczenie powtórzy się dopiero w lipcu. 

Krzysio Patrysio:
- ma 7 tygodni,
- waży 5820g,
- mierzy 64 cm. 

Zdrowy, zadowolony chłopak :), który w podróży wygląda tak: 


poniedziałek, 13 maja 2013

Instrukcja obsługi Dzidziusia

Z bobasem nie ma rozwiązań NA ZAWSZE. Na chwilę coś zadziała, a później już nie skutkuje. Normą jest to, że nie ma normy ;).

Czasami Synek jest niespokojny i kiedy podstawowy pakiet jego potrzeb typu:
- jeść,
- odbić,
- przytulić,
- zmienić pieluchę,
- spać,
- zimno,
- gorąco,
- nudno,
- niewygodnie...

się wyczerpie, to... ZAWSZE musimy pamiętać o ponownym odbiciu. Czasami nawet godzinę od karmienia (!).

Jeden poważny BEEEEK po jedzeniu nie wystarczy, nawet ulanie nie pomaga, bo w głębi Maluszka czai się BEEEEEEEK nr 2.

Nadal doktoryzujemy się z rodzicielstwa. Ależ to miłe zajęcie :).

wtorek, 7 maja 2013

Karmiąca Mama w natarciu

Moi Drodzy, 

nie ma nic (no dobra, nie ma nikogo;) groźniejszego niż Mama pędząca do domu przed porą karmienia. Nic bardziej niebezpiecznego niż Mama, która w odstępach między jednym karmieniem a drugim, chce załatwić kilka spraw. Dzisiaj miałam takie niespełna dwie godziny. Szaleńcze tempo sprawiło, że po 1,5h wróciłam do domu. Miałam czas na chwilę rozmowy z Mężem przed Jego wyjściem do pracy i na wyrównanie oddechu przed spotkaniem piersią w twarz Synka. 

Co się zmieniło od mojego ostatniego pobytu na tzw. mieście? Zwiększono liczbę płatnych parkingów. O zgrozo! To już przechodzi ludzkie pojęcie. Mama karmiąca szybko ogarnęła sytuację. Wjechała tam gdzie znak zakazuje wjazdu (przyznaję się, bez bicia), zaparkowałam na przyblokowym parkingu i pognałam przez plac, zachwycając się cudną, wiosenną roślinnością. W myślach przeklinałam ciuli baniatych, którzy chcą zamienić to miasto w twierdzę z płatnymi parkingami. Nie dam się! Jestem prędzej gotowa stworzyć listę z przykładowymi, alternatywnymi miejscami do parkowania, niż zapłacić tym nieudolnym, miejskim politykom za kawałek, skrawek miejsca pod moim autkiem. Nie zdążyłam obmyśleć całego spisku, bo już stałam u drzwi celu nr 1.

Wizyta w pomarańczowym salonie telefonicznym
Dwie osoby tam pracujące okazały się jedną osobą, bo jedna z nich szkoliła się i nie może nikogo obsłużyć. Wspaniale! Czas mi się kurczy a tutaj proszę, pracownik mający moc sprawczą musiał z detalami objaśniać w rozmowie telefonicznej nową promocję klientowi. Ostatecznie, po moim głośnym komentarzu ("Nie wiedziałam, że tutaj znajduje się infolinia") szybciej skończył rozmowę zapraszając klienta do salonu. Bingo! 

Wizyta w sklepie z artykułami dla dzieci
Kolejnym celem był rekonesans w sprawie laktatorów. Bo wielu wewnętrznych bojach, postanowiłam nabyć ten cudowny wynalazek. Zawitałam do jednego ze sklepów, w którym mogłabym (tak mi się wtedy wydawało, o ja naiwna!) usłyszeć atrakcyjną cenę za tego typu sprzęt. Brak laktatorów elektrycznych. Ostała się jedna sztuka jakiegoś najmniejszego laktatora świata. Zdziwiłam się na jego widok. Do tej pory jak o nim pomyślę moje brwi podnoszą się do góry i nie mogę uwierzyć. No ale, widocznie komuś, takie coś, też, do czegoś, kiedyś, gdzieś posłuży... Tak. Przemiła pani postanowiła rozeznać sprawę w kilku hurtowniach i dać mi znać (drogą telefoniczną), w jakiej cenie mogę u niej kupić Mini Electric firmy Medela. Zadzwoniła później, ale już teraz wiem, że w innym sklepie mogę nabyć to urządzenie taniej i... szybciej. 

Ekspresowa wizyta w aptece
Postanowiłam także nawiedzić słynącą z najniższych cen aptekę w mieście. Dzisiaj okazała się apteką najbardziej obleganą w mieście. Co się dowiedziałam? A no tylko tyle, że NIC. Cena szczepionki 5w1 jest mi bliżej nieznana. Najlepiej podać od razu nazwę, bo farmaceutka "nie pamięta jak to tam się to nazywało".  Nie miałam czasu... Matka karmiąca dowie się jak nazywa się najlepsza szczepionka świata dla Jej dziecka i ponownie nawiedzi aptekę. Z miesięcznym Maluchem na ręce. No cóż, będzie chciał jeść? Proszę bardzo, mam doświadczenie w karmieniu Młodego na stojąco ;). A może wcześniej uda się nabyć laktator i spokojnie załatwić kilka spraw na mieście? Tego sobie, jak i wszystkim osobom obecnym w moim otoczeniu, życzę ;). 

Krzysiowa Mama :)

poniedziałek, 6 maja 2013

Miesięczny Krzysio

Kilka dni temu obchodziliśmy miesięczną rocznicę urodzin naszego Synka. Chłopak rośnie nam zdrowo i wesoło.

Ostatnie dane:
wzrost: 62 cm
waga: 5200g

:)

Kochany Synek. Dopiero dzisiaj, kiedy przejrzałam wszystkie zdjęcia naszego Maleńtaska, zdałam sobie sprawę z tego, jak bardzo się zmienił przez ten miesiąc. Jak rośnie, praktycznie z każdym dniem jest inny, bardziej dorosły ;). Przy nim zmieniamy się też i my - Rodziciele. Uczymy się jak reagować na wysyłane przez niego sygnały. Coraz więcej jest takich sytuacji, które potrafimy opanować i to mnie bardzo cieszy. Otaczamy Krzysia opieką, miłością i czułością. Taki mały a taki ważny człowiek :).





czwartek, 2 maja 2013

O szczepieniach słów kilka

Rozwijam się z  moim Synem. Każdy dzień przynosi nowe pytania, nowe tematy, którymi trzeba się zająć, nad którymi trzeba się pochylić i zastanowić. 

W szóstym tygodniu życia naszego Krzysia, udamy się na drugie szczepienie. Pierwsze, szpitalne, nieco mnie rozczarowało, ponieważ nikt nie poinformował mnie, że mogę wybrać lepsze szczepienie przeciw wirusowemu zapaleniu wątroby typu B. Wolałabym dopłacić kilkadziesiąt złotych i mieć pewność, że zapewniam dziecku coś lepszego. Przepadło. Ale teraz możemy wybrać. 

Byliśmy zdecydowaniu na szczepionki skojarzeniowe, ale pojawił się znak zapytania, który chcemy zlikwidować. 

Dlaczego warto wybrać tzw. szczepionki nowej generacji? 

Różnica w ilości wkłuć

Szczepionka 5w1 chroni przed błonicą, tężcem, krztuścem, polio i Hib. Dzięki niej dziecko otrzyma 4 wkłucia zamiast 11 w pierwszych 18 miesiącach życia.

Szczepionka 6w1 chroni przed błonicą, tężcem, krztuścem, poli, Hib i WZW B. Dziecko otrzymuje również 4 wkłucia zamiast 11. 

Dzięki dawce skojarzonej dziecko otrzyma 1 wkłucie zamiast 3 podczas jednej wizyty. 

Różnica w jakości

Szczepionki skojarzone różnią się również jakością od tych refundowanych przez NFZ. Szczepionka przeciw krztuścowi to szczepionki bezkomórkowe. Zawiera trzy wysoko oczyszczone substancje zwane antygenami krztuśca. Szczepionka tradycyjna zawiera natomiast zabite komórki tej bakterii i 3000 różnych substancji, które mogą nie mieć pozytywnego wpływu na organizm dziecka. Warto kupić szczepionkę zawierającą pertaktyna, dzięki której organizm sam obroni się przed różnymi postaciami krztuśca, bardzo szybko rozpocznie walkę z chorobą oraz ochroni oskrzela i centralny układ nerwowy przed zakażeniem. 

Szczepionki skojarzone spełniają najwyższe światowe standardy, dzięki którym, nie obciążają układu odpornościowego, bo zawierają mniejszą ilość antygenów, np. 5w1 ma ich 8 a bezpłatna szczepionka 3w1 ma ich ok. 3000.

Szczepionki te przyczyniają się do mniejszych i rzadziej występujących niepożądanych odczynów poszczepiennych, bo mniejsza liczba wkłuć to statystycznie mnie reakcji niepożądanych. 


W późniejszym terminie zaszczepimy Krzysia przeciwko pneumokokom i meningokokom. 

Zainwestujemy w zdrowie dziecka. Lepiej zapobiegać niż leczyć :).
 

Do walki o odporność dziecka włączam mleko - własnej produkcji ;). Wszakże Mąż się śmieje, że nie mogę przekazać Juniorowi odporności, bo sama jej nie mam, ale ja czaruję to mleko i wierzę, że dzięki niemu, nasz rosnący w oczach Syn, będzie zdrowy i radosny :).