piątek, 7 grudnia 2012

Temat dnia: aktywny tydzień i znieczulenie zewnątrzoponowe podczas porodu

Myśląc o porodzie, jeszcze przed ciążą, myślałam przede wszystkim o bólu, który mu towarzyszy. Dzięki zajęciom w Szkole Rodzenia zaczęłam oswajać temat porodu z innej, jaśniejszej strony. Wiadomo, że będzie bolało. Nie wiadomo jak bardzo. Nie jestem w stanie tego przewidzieć, wyobrazić sobie. Dlatego, zamiast zatruwać swoje myśli  niepotrzebną paniką, postanowiłam przygotować się do tego jednego z najważniejszych wydarzeń w moim życiu. Poza tym, poród to wielkie święto rodziny. Zamiast skupiać się na sobie, wolę skoncentrować się na Maluszku.

Za nami czwarte zajęcia w Szkole Rodzenia Bocian. Tym razem na zajęciach był obecny lekarz ginekolog, który rozwiał nasze wątpliwości związane ze znieczuleniem podczas porodu. Statystyki są zastanawiające, bo pomimo tego, że znieczulenie zewnątrzoponowe jest darmowe, niemalże każda kobieta może z niego skorzystać (przeciwwskazaniem jest np. niskie ciśnienie albo problem z krzepliwością krwi), to jednak mało kobiet w szpitalu w naszej miejscowości, decyduje się na nie. Nie wiem czy ja z niego skorzystam, ale dobrze wiedzieć do czego ma się prawo i czego można się spodziewać.

Jestem w trakcie aktywnego tygodnia. Wiercibrzuszek dzielnie mi towarzyszy we wszystkich moich aktywnościach. Zajęcia w szkole językowej, rodzinne spotkania, zakupy, codzienne obowiązki, zajęcia w szkole rodzenia a nade wszystko praca. Ale dzisiaj  czeka nas zasłużona wieczorna dawka relaksu. Mój Mąż odda swoje  plecy w ręce masażystki a ja swoją twarz w ręce kosmetyczki. Mmmmmm :).






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz