sobota, 13 kwietnia 2013

Pierwsza wiosna naszej Trójki

Świergot ptaków za oknem, cieplejsze powietrze wpadające przez otwarte okno. Zgodnie z moimi przewidywaniami - Synkowi nie spieszyło się na świat, bo było za zimno. Bociek, który go przyniósł zapowiedział wiosnę. Wiosna, mmm... Czekamy na jeszcze jaśniejsze promyki słonka i jeszcze cieplejsze dni. 

Za nami kilka dni werandowania. A dzisiaj wykorzystamy sprzyjającą aurę i pójdziemy na pierwszy, wspólny, rodzinny spacer. Krzysiowa bryka jest gotowa. Przeszła przegląd pod czujnym okiem Taty. Koła napompowane, alufelgi wyczyszczone. Jeszcze tylko karmienie i kiedy dziecko będzie zadowolone i spokojne, wyruszymy na podbój osiedla. 


1 komentarz:

  1. A jak już całkiem się rozszalejecie w tej wiośnie to zapraszam do mnie na wycieczkę za miasto :)

    OdpowiedzUsuń